Gdy myślimy o Antonio Gaudim, od razu widzimy oczami wyobraźni Barcelonę i jej fantastyczne
zabytki. To właśnie tam powstały najznamienitsze dzieła mistrza, poza Katalonią jest tylko kilka
miejsc, w których możemy odnaleźć budowle tego słynnego architekta. Jedną z nich jest „Kaprys"
("El Capricho"), pałac położony w Kantabrii, w malutkim miasteczku Comillas. Pałac został
wybudowany w latach 1883-1885, a jego wyjątkowość na pewno wynika z bogactwa azulejos, czyli
wykorzystania kolorowych płytek ceramicznych. Ten styl neomauretański to swego rodzaju
nawiązanie do sztuki islamskiej, co najbardziej uwidacznia się w dobudowanym do pałacu minarecie.
Budynek rzeczywiście był zachcianką, którą Gaudi zrealizował dla bogatego prawnika Máximo Diaza
de Quijano. Jednym z jego kaprysów było poproszenie mistrza o nawiązanie do jego ulubionych
dziedzin czyli muzyki i przyrody. Dlatego właśnie Gaudi umieścił na witrażach wizerunki zwierząt
grających na różnych instrumentach - ważkę na gitarze oraz słowika na pianinie. Prawdopodobnie
także z tego powodu budynek nazwano „Kaprys", co odwołuje się bezpośrednio do gatunku utworu
muzycznego o tej samej nazwie. Nawiązaniem do natury jest z pewnością kolumnowe wejście
zdobione płaskorzeźbami przedstawiającymi ptaki oraz motyw słoneczników na płytkach. Niestety
właściciel długo nie nacieszył się swoją letnią rezydencją, ponieważ zmarł kilka miesięcy po powstaniu
budynku, a willę przejęła jego siostra. Podczas Wojny Domowej budynek opustoszał, następnie został
sprzedany. W 1989 otwarto w willi restaurację “El Capricho de Gaudi”, która w 1992 roku została
sprzedana japońskiej firmie Mido Development. Niestety restauracja nie przetrwała hiszpańskiego
kryzysu ekonomicznego i została zamknięta. W 2010 roku „Kaprys" przekształcono w muzeum, które
można zwiedzić za jedyne 5 euro. Nie ma wątpliwości, że chętnych, aby zobaczyć to jedno
z pierwszych dzieł młodego Antonio Gaudiego, nie brakuje.