poniedziałek, 23 maja 2016

Lagunas de Ruidera czyli wodny świat w suchym sercu Hiszpanii


                  Chorwacja ma słynne Plitvickie Jeziora, a hiszpański region Kastylia-La Mancha (Castilla-La Mancha) skupisko małych jezior zwanych Lagunas de Ruidera. Nazwa ta pochodzi od słowa el ruido oznaczającego hałas. Charakterystyczny, przyjemny szum w pobliżu jezior, jest cały czas obecny dzięki głośnym uderzeniom kaskad wody. Kiedy warto tam jechać? Najlepiej wczesną wiosną, kiedy wody jest bardzo dużo, a zbiorniki wodne wypełnione są po brzegi. Jeśli akurat podczas majówki przebywacie w centrum Półwyspu i skarżycie się na brak dostępu do morza, zawsze możecie pocieszyć się krótkim wypadem nad lagunę. W tej czystej wodzie można się kąpać, więc pamiętajcie o zabraniu stroju kąpielowego. 

Kaskady tu, kaskady tam...



W okolicy istnieje możliwość wynajmu kajaków


Jeziora mają około 15 metrów głębokości, co jest zależne oczywiście od pory roku


Naturalnie turkusowy kolor jezior sprawi, że photoshop nie będzie wam potrzebny ;)


Temperatura wody trochę majowa, ale za to tłumów brak


Obszar chroniony, w końcu jesteśmy na terenie Parku Naturalnego.

Będąc w okolicach Laguny, która ciągnie się przez jakieś 30 kilometrów, warto zobaczyć także ruiny zamku Castillo de Peñarroya. Tak naprawdę, pojawił się on na naszej drodze trochę przypadkiem, ale w podróży najbardziej doceniamy właśnie te momenty, gdy jadąc autem nagle wyrasta na trasie coś interesującego, co zmusza nas do natychmiastowej zmiany planów i obowiązkowego postoju. Czasem okazuje się nawet, że to przypadkowe miejsce jest ładniejsze od tego, do którego właśnie zmierzaliśmy. Lubimy mieć przygotowany plan podróży, ale prawda jest taka, że zwiedzając nie da się wszystkiego do końca zaplanować i chyba nawet nie warto... W końcu to nieprzewidywalność czyni podróż niezapomnianą.





Twierdza pochodzi z czasów muzułmańskich, ale w XII wieku przeszła w ręce Chrześcijan, od XIV wieku należała już do zakonu Świętego Jana.



zapora znajdująca się zaraz przy zamku





To krótkie przywitanie z jeziorami Ruidery rozbudza apetyt podróżniczy na dalsze odkrywanie ojczyzny Don Kichota czyli regionu La Manchy. Jeszcze tyle do zobaczenia przed nami, a tak mało czasu.....